poniedziałek, 27 sierpnia 2018

"Brambusz Łok"




... czyli bolączki dnia codziennego

Codzienne przewietrzenie umysłu świeżym, wyspiarskim powietrzem ma ogromne znaczenie dla higieny. Tej fizycznej, gdyż opuszczamy na chwilę padół kurzu i wilgoci oraz mentalnej, bo oto zanurzamy się w ciszę wiejskiego lub miejskiego krajobrazu i kontemplujemy jego spokój, względnie, w zależności od miejsca, napawamy gwarem ulic.

czwartek, 23 sierpnia 2018

Post-kolonialne zawiłości losu

...czyli Hrabina vel Lady Catnip

    
Hrabina przechadza się po domu smętnie popijając bezalkoholowe wino i zastanawiając się nad sensem życia. Od czasu do czasu zadaje mi owo pytanie. Wino jest bez procentów, gdyż dwa tygodnie temu, będą totalnie narąbana, grzmotnęła w pokoju jak długa, łamiąc sobie przy tej okazji nadgarstek i powodując gniew córki, skutkiem czego było zabranie całego alkoholu z domu.

O honorze Jadwigi Burak

.... czyli Nieszczęsne Popychadło w akcji Dziś będzie krótko, ale soczyście, historyjka jest zwyczajnie za świetna, żeby wyrzucić ją...